Sławomir Jastrzębowski: Bidula Bratko. No jakże mi nie żal...

2010-10-07 8:30

Zatrzymali bidulę. Akurat jak chciał sobie pohandlować trochę. Przyszedł sobie Dawid Bratko (chwilowo panuje zamęt co do faktu, czy to już podejrzany Dawid B., czy jeszcze obywatel Dawid Bratko) do swojego sklepu z dopalaczami w mieście Łodzi, a źli policjanci, na pewno będący w zmowie ze złymi politykami, nie pozwolili mu posprzedawać sobie.

A przecież mógłby sprzedać i zarobić! A przecież mógłby sprzedać i jakiś młody człowiek by od tego, co on sprzedał, trafił do szpitala, a jakby miał mniej szczęścia, to do chłodni by trafił na zawsze usztywniony. I przeszkodzili temu Dawidowi (B. albo Bratce - jeszcze nie wiadomo) niedobrzy politycy i policjanci. Więc dlaczego mi nie żal tego cynicznego cwaniaka?

Przeczytaj koniecznie: Król dopalaczy zatrzymany. Dawid B. próbował szydzić z prawa, znów sprzedawał "legalne narkotyki" - ZDJĘCIA

Nasz biedaczek zwany królem dopalaczy w wieku 23 lat dorobił się na debilach (sam w ten sposób nazywa swoich klientów - konsumentów dopalaczy) dwóch samochodów porsche, kilku apartamentów i kilku milionów złotych. A pewnie chciałby jeszcze ferrari i lamborghini i jakiś zameczek nad Loarą. Jeszcze ze 20 młodych osób by wystygło, parę tysięcy z na zawsze uszkodzonymi organami po dopalaczach trafiłoby na oddziały intensywnej terapii i może by bidulce Dawidowi wystarczyło. Może?

A teraz los jego niepewny. Więc dlaczego mi nie żal tego cynicznego cwaniaka? Wiem, dlaczego mi go nie żal. Otóż dlatego, że od zarabiania na śmierci są przedsiębiorcy pogrzebowi, i wystarczy.

Patrz też: Tak zabijają dopalacze! - Szokujący eksperyment naukowy w "Super Expressie"

Cieszy mnie natomiast, że przy tej okazji hydra zwana przeze mnie na własne potrzeby Nowoczesnym Wynaturzeniem nie podniosła zbyt wysoko swojego łba i nie udowadniała głosami mądrali, jaka to krzywda dzieje się Dawidowi B. lub Bratce. Te pojedyncze pomruki to się nie liczą. Nie dzieje się Dawidowi B. (lub Bratce) żadna krzywda. Żadna. W przeciwieństwie do ofiar dopalaczy. Proste!